dyrektywa CE – China Export

4

Zdychał mi ostatnio Tagan 380-U01 i próbowałem go odratować z pomocą lutownicy i nowych elektrolitów co też można dokładnie przeczytać na forum thg. Ostatecznie zostawiłem ten problem, bo nie mam też specjalistycznego sprzętu aby kilka rzeczy przetestować a i nie jestem przecież takim elektronikiem jak informatykiem by umieć w pełni rozkminić problem.

Tagan 380-U01 made in china.. kurde

Wczoraj dostałem zamówiony kilka dni wcześniej nowy zasilacz OCZ Fatal1ty 550W. Spoko producent (nie pseudozasilacz), będzie zapas mocy, waży te ponad 2kg (jednak wydaje mi się gorzej wykonany od tagana wpatrując się przez szparki wielkiego wiatraka) i przy okazji modularny. Do tego molexów mi praktycznie starczyło, bo muszę czymś 6 starych napędów zasilić i co fajne – akurat CPU mniej mi się grzeje, bo wiatrak wyciąga znad niego ciepełko.

Wszystko fajnie i spoko. Łamiące było to, że tagan został wyprodukowany w chinach. W sumie takie czasy, wszystko jest produkowane w chinach dzisiaj, nawet czosnku już polskiego zjeść nie możemy. Zaciekawiło mnie, czy OCZ’a też zrobiono w kraju utylizacji wszystkiego.

Po taganowemu: patrzymy na obudowę zasilacza

Czemu się ugandy uczepiłem? Wpisz w google 'Tebaatusasula'

Biednie. Nie ma żadnego made in.. nic! zupełnie!

Gdzie jest instrukcja?!

Choćbym ją 37 razy przekartkował, przeanalizował słowo po słowie w każdym języku w jakim jest wydrukowana.. nie znalazłbym o tym żadnych informacji (mimo wszystko instrukcja jest nieziemsko uboga). Nosz kurna. Gdzieś to musi być! Dobra, już się nie czepiam. W instrukcji tagana też tego nie znalazłem, widocznie nikt nie chce by kojarzono produkt z chińską tandetą ;)

Internet

Gogiel. Brak jednoznacznego wyniku, że zasilacz jest z chin

W sumie po co się trudzę. Nawet na forach w tych wynikach można przeczytać, że przecież wszystko jest robione w chinach. Kieruję się nutką nadziei, że z tym zasilaczem może być inaczej ;) ?

Ostatnia deska ratunku: pudełko

Z trudem, ale jest: udało mi się:

Przypatrz się dobrze..

OCZ Fatal1ty 550W jest MADE IN CHINA.

Na moją wizję potrzegania świata taka informacja powinna również znaleźć się na obudowie samego zasilacza. Czyż nie?

Zaraz zaraz…

Nie przypatrzyłeś się dokładnie ostatniemu zdjęciu. Jakby nie patrzeć uniemożliwiłem Ci to przyciemniając niby nieistotne informacje – to jest perswazja. Informacja o chińskim pochodzeniu zasilacza znajduje się na obudowie… Nie wierzysz?

Przypatrz się jeszcze temu istotnemu obrazkowi. Przeczytaj ten artykuł.

CE a CE.

I na zakończenie co mam na myśli:

Pudełko dostało znaczek unijnej dyrektywy CE, a zasilacz niestety tylko chińskie CE… Nieświadomy błąd? Świadomy błąd? Czy bez różnicy? Jak Ty uważasz?

Przypominam, że tagan na pudełku jak na obudowie ma unijne CE (ba, nawet w instrukcji znajdują się skany wydanych certyfikatów). Śmierdzący przekręt, czy niedbałość o szczegóły? Nie wydaję opinii. Zobaczymy czy OCZ dogoni praktycznie równe 6 lat tagana…

Tagi: , , , , , ,

Komentarze 4 komentarze

[…] fajną wersję nosteama dorwałem, z autoupdaterem więc i odrobiłem zaległości związane z brakiem sprawnego zasilacza (tzn zrobiłem update) i zacząłem […]

[…] przy samym ‘latarkowaniu’ : 320mA … jeszcze kilka takich kamerek podłączę i mój zasilacz poleci z dymem, a też jest made in china. To zamach na […]

[…] identycznie. Rynek zalany jest wszelkimi tanimi produktami ze wschodu. Twoje ciuchy są z chin, elektronika z której korzystasz również… Idziemy do dowolnego sklepu i nie mamy praktycznie wyboru czegokolwiek: nawet […]

Przecież w Chinach jest robione jakieś 75% światowej elektroniki (jeśli nie więcej) więc w czym problem? :) Dowodem tego są chociażby nowe zasilacze od SilentiumPC (Design in Europe ale Made in China):

<link wymoderowano>

I tak, tak, są one dużo cichsze niż te OCZ :)

Skomentuj