Naiwność ludzka nie zna granic. Zupełnie jak głupota – nieskończona jak wszechświat.. chociaż tego ostatniego Einstein nie był pewien, ja też nie jestem.
Jeśli trafiłeś/aś na ten post, to najprawdopodobniej jesteś ofiarą oszustów pożyczkowych, więc polecam Ci go bardzo dokładnie przeczytać zanim stracisz kolejne dziesiątki, setki czy tysiące złotych próbując wziąć pożyczkę u takich oszustów. Proszę przekaż dalej link do tego artykułu swoim znajomym i uchroń ich jak i siebie przed oszustami!
Ten post był pisany na końcu sierpnia/początku września ’11. Data publikacji z pewnością jest mocno przesunięta ze względu na moje walki. Po za tym gnoje żerują na naiwności ludzi, a to też jest trochę nie w porządku. Pół roku później postanowiłem opublikować podobny artykuł w serwisie wykop, tam również znajdziesz inne informacje.
Firma również bardzo się rozwinęła przez ten czas – nie ~7 a około 20 stron jest w tym momencie. Wszelkie świeższe informacje znajdziesz pod w/w wykopem jak i w tym poście, gdy afera znowu zawrzała. Zapraszam do poczytania historii.
Przez 3 miesiące pracowałem w lipnej agencji reklamy w mieście obok. Agencja niewiele miała wspólnego z reklamami, głównie moim zadaniem była produkcja w trybie taśmociągu stron pożyczkowych dla ludzi. Wszystkie z jakimś wymogiem „wyślij sms/przelej zanim cokolwiek będziesz mógł”. Opisywałem sposób zatrudnienia w Jeb się! 3 – jeśli interesuje Cię temat moich walk z nieuczciwymi pracodawcami jak i strony, o których tutaj mowa: możesz przeczytać tamten post.
Ten post bardziej konkretnie o naiwności i niewiedzy ludzi, spróbuję przekonać kilkoma argumentami że złem są takie „instytucje” jak i pokażę od kuchni jak to wszystko działa i zarabia na siebie – z pewnością znajdziesz tutaj coś ciekawego. Sam nigdy nie zastanawiałem się wcześniej przed pracą w tej agencji, że można tak żerować na ludziach.
Chociaż pierwszy miesiąc pracy w agencji wydawał mi się całkiem normalny, to z każdym kolejnym projektem utwierdzałem się w przekonaniu, że wszystkie ów pożyczki są picem na wodę i lipną sprawą. Mam Ci to człowieczku udowodnić? Wbij proszę do głowy te reguły: są one zawsze prawdziwe albo w przynajmniej 95%.
Zwięźle i szybko: Jak to kurestwo działa i oszukuje ludzi
Postaram się w miarę szybko podać odpowiedź, o czym chcę napisać: Pewna firma stawia stronę internetową, na której oferuje pożyczki pozabankowe. Często dochodzą do tego określenia w stylu „bez sprawdzania w bik”, „dla zadłużonych”…
Gdy firma już hostuje taką stronę, jest na niej możliwość „zamawiania” pożyczki (albo chociaż informacja jak to zrobić) strona jest puszczana w eter. Teraz następuje reklamowanie strony: firma posiada bazę mailingową (w moim przypadku było to 20 tysięcy adresów związanych z pożyczkami!) na którą masowo przynajmniej raz w tygodniu wysyła maila reklamującego stronę. Dochodzi do tego jeszcze wrzucanie linków do różnych ogłoszeń i ofert regionalnych. W skrócie: wiele ludzi się dowiaduje o stronie i chce z niej skorzystać, a strony psychologicznie również działają. Wizerunek jakichś biznesmenów znalezionych w Google Image jako „Inwestorzy firmy XYZ” itp. graficzno-tekstowe kreacje.
Zamawianie pożyczki
to jest główny sposób zarobku ów firmy. Aby złożyć wniosek lub poddać się jakiejś „niezbędnej” weryfikacji – należy albo wysłać drogiego SMS’a, zadzwonić pod drogi numer telefonu lub wysłać przelew na dane konto bankowe. W ten sposób firma łapie naiwnych ludzi, zabiera im pieniądze, duże pieniądze.
Aby tak bardzo nie rozstawać się z naszą naiwną osobą, firma na przykład informuje, że trzeba samemu sprawdzić status swojego wniosku (czy dostaniemy pożyczkę, albo nie dostaniemy), na przykład na stronie internetowej (SMS, przelew = pieniążki) lub pod numerem telefonu (drogim) gdzie konsultant nam pomoże i udzieli „informacji”. W między czasie niczym w konkursach smsowych: ofiara otrzymuje informacje w stylu „Twój wniosek jest teraz sprawdzany przez naszych inwestorów, sprawdź status za kilka godzin” itp., a to bardzo napędza naiwność i wiarę ludzką.
Po jakimś czasie albo jakiejś ilości sprawdzenia swojego wniosku: zostaje on „odrzucony”, a firma prosi i namawia do ponownego spróbowania, np. z mniejszą wnioskowaną kwotą lub gdy „poprawi się Twoja płynność finansowa” – czyli ponownie trzeba przejść cały proces wydawania pieniędzy, aby poczytać nieświadomie zwodzące teksty.
Dzieje się tak każdego dnia, przez takie strony (które należą akurat do tej opisywanej firmy – a jest ona mała akurat) dziennie przewija się conajmniej 40 osób, które czynnie chcą otrzymać taką lipną pożyczkę. Przypuszczając, że jedna taka osoba musi wydać np. 6zł na „weryfikację” i np. jedno sprawdzenie „statusu wniosku” np. również za 6zł = 12zł stracone od osoby, 480zł od wszystkich osób i przypuszczając najgorszy sposób płatności: SMS z marżą pośrednika 50% = firma bez żadnego wysiłku (a raczej dwie osoby stojące na jej czele) zarabiają 240zł w ciągu dnia, a przyjąłem naprawdę bardzo małe kwoty – lepsze obliczenia (sięgające dziesiątek tysięcy złotych) niżej.
Firma również zarabia na reklamach, np Google AdSense. Równie dobrze może sprzedawać dane osobowe innym, ale tego nie byłem nigdy świadkiem.
Jeśli interesuje Cię więcej w związku z tym – czytaj dalej, to było w bardzo delikatnym skrócie.
Pożyczki w internecie nie istnieją!
Już na pewno nie dostaniesz pożyczki, jeśli przed złożeniem/”weryfikacją” czy jakimkolwiek innym działaniem musisz wyłożyć od siebie trochę kasy: SMS za kilka złotych (najpopularniejszy typ wyłudzania), przelew bankowy czy kontakt telefoniczny – szczególnie na numery ~3-30zł/minutę rozmowy. Naprawdę, uwierz mi, piszą nawet o tym na forach kredytowych.
Na dzień dzisiejszy nie znam żadnej strony/firmy, która za pośrednictwem internetu udziela pożyczki prywatne. Przewinęło mi się również na forum openpol.pl – ktoś napisał, że jest niezgodne z prawem pobieranie opłat przed udzieleniem pożyczki.. nie wiem na ile to jest prawda więc zostawiam Ci zadanie domowe.
.. drobne ale
Faktycznie, mogą być prawdziwe firmy (nie jakiś scam), które udzielają takich pożyczek. Szczególnie pewną pożyczkę możesz otrzymać w dowolnym banku.. tzn: kredyt, nie pożyczkę. Jednak jak większość ludzi, która przewijała się przez serwisu które tworzyłem; negatywna opinia w BIK, duże zadłużenia nawet z komornikiem.. bank nie daje takim ludziom szansy, a owieczki zaczarowane i zdesperowane próbują gdzie się da – nadal się zadłużając.
Oczywiście wszystko co piszę tutaj jest MOIM ZDANIEM i MOIMI PRZYPUSZCZENIAMI – ów opisywane strony mogą dawać pożyczki.. i na pewno przynajmniej jedną dadzą w ciągu całej swojej historii, jeśli dojdzie do jakiejś rozprawy sądowej i udowadniania „mojej omylności”.
Rozwiązanie Twojego problemu zadłużeniowego
Niewiele jest możliwości dla ludzi, którym się nie układa finansowo. Zapewniam każdego, że najszybciej wyjdzie się z problemu żmudną i sumienną pracą. Pakując się we wszelkie pożyczki: tworzysz sobie nowe problemy i kolejne długi. Chociaż niektórzy ludzie mnie zadziwiają. Zarobek kilka tysięcy, brak zobowiązań, pozytywna opinia bik.. a i tak skończy się „musi poprawić się Twoja płynność finansowa przed otrzymaniem pożyczki”.
Niektórzy już polegli
I nie mam na myśli tych, którzy szukają pożyczki w takich miejscach. Słyszałem o znajomym szefcia, któremu gazeta wyborcza weszła w dupę i musiał awaryjnie zamykać swój biznes – znacznie większy, niż ten który będę opisywał tutaj. Kilkanaście/dziesiąt stron na takiej samej zasadzie porozrzucanych w internecie..
Jakie strony popełniłem?
- 15min.pl – telefoniczne zgłaszanie wniosku o pożyczkę na numer o koszcie ~7zł/min / sprawdzanie statusu wniosku na stronie www po wysłaniu sms’a za 6zł.
- AntyKREDYT.pl – wysyłanie wniosku na stronie www, weryfikacja i sprawdzanie statusu wniosku po wysłaniu sms’a lub przelewu za 24zł.
- openpol.pl – wysyłanie wniosku na stronie www po wysłaniu sms’a za 30zł. Sprawdzanie statusu wniosku również za sms wartego 30zł.
- FinanceForYou.pl – kopia openpol’u, nawet czcionka została ta sama.
Miało być również:
- AlleKasa.pl – Allegro pożyczkowe, projekt został porzucony. Layoutem i kolorystyką zbliżone do Allegro.
- KasaJana.pl – Strona naśladująca KasaStefczyka.pl – po za płatnymi wnioskami strona miała przypominać portal i „zżynać” newsy z innych stron. Layout został ukończony i tyle.
- InwestorRobert.pl / Inwestor[IMIĘ].pl – kolejne plany mojego byłego pracodawcy. Z tego co pamiętam miało być kilka stron z różnych imieniem na końcu domeny. Udawanie domniemanego inwestora o danym imieniu. Brak dalszych danych.
Domeny te zostały już wykupione – może w momencie kiedy to czytasz stoi już tam jakiś SCAM.
Miałem również styczność z (nie stworzyłem tych stron):
- KasaSzybka.pl – wprowadzałem modyfikacje na stronie. Jest to akurat chyba legalnie działająca firma, z tego co zauważyłem FAKTYCZNIE udzieliła jakichś pożyczek w ciągu swojej rocznej historii, mimo jakichś płatności przed. Nie oznacza to, że robię reklamę tej stronie – odsiew pożyczkowy jest naprawdę duży i wątpię, że dzisiaj nadal można tam otrzymać pożyczkę. Widziałem również pieczątkę firmy (- nie było tego dla innych stron). Bardzo prymitywna strona, zapisywała wnioski ludzi na serwerze w postaci pliku. Gdyby nie głupie reguły mod_rewrite naszego „dewelopera” to każdy mógłby pobierać te pliki z danymi ludzi. Zabezpieczenie „głębokiego ukrycia”, lol.
- Pozyczamy.com.pl – To już lepszy SCAM napisany nawet na Kohanie – coś czego nawet ja nie robiłem trzymając się modelu MVC.. chociaż ten model kulał na tej stronie. Wnioski zapisywane w bazie.. HASŁA LUDZI TRZYMANE W BAZIE JAKO PLAIN TEXT. System „naliczania sprawdzeń”…
- SzybkiSMS.eu – również strona naszego programistycznego bohatera. Jakaś chyba płatna bramka SMS, strona nawet teraz nie będzie wpłat przyjmować bo musiałem zmienić URLC dla DotPay’a na rzecz Antykredytu/PoradyPsychologa. Akurat ta strona niczemu (chyba) nie jest winna.
Stworzyłem również wyszukiwacz.com.pl – pseudo-wyszukiwarkę która miała kierować na „nasze” strony. Wyszukiwanie było całkowicie losowe.
Pojawiło się jeszcze we wrześniu abn-polska.pl napisane przez innego programistę który zajął moje miejsce.
Dopisek 9 października ’11: Kilka stron zostało już przepisanych przez nowego programistę: wszystko dlatego, że nie miała firma do nich praw.
Oraz PoradaPsychologa.pl – strona niezwiązana z pożyczkami. Było również jedno zlecenie dla firmy z dmuchawcami, ale to zupełnie pomijam bo nie dotyczy tematu.
Uwaga na forach
Nieraz znalazłem jakieś pozytywne opinie na temat serwisów, które sam tworzyłem, a które moim zdaniem nigdy nie udzieliły jakiejkolwiek pożyczki. Przykład wypowiedzi forumowych po startupie 15min.pl:
1> Dostałam dzisiaj na skrzynkę ofertę dla zadłużonych – pożyczki 15 min.pl – trzeba dzwonić. Czy ktoś zna tę firmę? Czy udzielili komuś pozyczki?
2> Udzielają, niestety nie jast to aż takie piękne że w 15 minut. U mnie to trwało zdecydowanie dłużej
3> dzwoniłam do nich, starałam się o 80 tyś zł niestety nie dostałam takiej kwoty, ale mogłam zmniejszyć do kwoty 30 tyś. I na moje szczęście dostałam
Wygląda realnie, co nie? Szczególnie, że posty dzielą różne daty publikacji, różni autorzy (podpisy tylko), różny styl pisania. Nawet administratorzy forum pewnie nie mieliby czego się doczepić, bo posty pisane pewnie z różnych komputerów = różne adresy IP. A ludzie z którymi pracowałem korzystali z internetu komórkowego, biurowego, domowego.. są to po prostu skurwysyńsko cwane lisy.
Popatrz jeszcze na ten fragment z tego samego tematu:
[odnośnie „2” wyżej]> to znaczy ile dłużej?
Odpowiedź (podobno) tej samej osoby odpowiedzialnej za „2”:
Witam
Pieniadze dostalam po 10 dniach ale tlumaczyli sie ze to dlatego ze duzo ludzi mali do rozpatrzenia. Pozdrawiam kasaia
Pracowałem na tyle długo w tej agencji, że weszły mi też w krew pewne nawyki. Zanim zacząłem pracować normalniej dla mnie brzmiało: „szybka kasa”. Po miesiącu aż do teraz sensowniej brzmi mi forma „kasa szybka” – to ze względu na powtarzaną często nazwę jednego z serwisów.
Do czego nawiązuję? Tak często używało się słowa kasa i pożyczka i pokrewnych w tej pracy, że współpracownik (który teoretycznie był moim szefem / który moim zdaniem pisał ten post cytowany wyżej) zamiast napisać kasia.. napisał kasaia. Może argument nie jest jakoś mocny, ale szczerze powiedziawszy traktuję go bardzo poważnie: sam nie raz pisząc jakieś wyrazy z automatu dokańczałem je do słów używanych na co dzień w biurze.
Iskierka nadziei
Na szczęście są również trzeźwo myślący ludzie. Pod koniec lipca startowała kolejna strona wypuszczana przez mój taśmociąg: www.AntyKREDYT.pl. Pewnego dnia rozpocząłem emisję mailingu premierowego, wtedy jeszcze na ~11 tysięcy ludzi. W ciągu godziny od rozpoczęcia wysyłania maili ktoś już zdążył napisać na forum finansowym o oszustwach tej strony. Szczere brawo z mojej strony, mimo wszystko informowania ludzi strona odniosła dość spory sukces: na moment pisania tego postu jest złożonych ponad 1000 wniosków (to jest jeszcze darmowa opcja), z czego dokonano około 300 płatności (weryfikacja/sprawdzanie statusu wniosku – płatności niczym się nie różnią, jeśli uda Ci się 2 razy zweryfikować ten sam wniosek, to druga weryfikacja zostanie już potraktowana jak sprawdzenie).
Trochę matematyki: SMS jak i przelew kosztują osobę płacącą 24zł i 60gr (20zł netto + 23% podatku). DotPay pobiera prowizję 50% od sms’a, od przelewu jest to około 1%. SMS’y są znacznie bardziej wielbione przy takich płatnościach i jest to przykładowo stosunek 80:20.
SMSy
80% z 300 wpłat = 240. 240 * ~12zł = 2880zł
Przelewy:
Pozostałe 60 * 24zł = 1440zł
Strona leżąc w internecie trochę ponad miesiąc zarobiła przez ten czas ponad 4 tysiące złotych!
Przypominam, że jest to taśmociąg: stron jest wiele, jedna zarabia więcej, druga mniej. Na dole postu dalsze kalkulacje i informacje jak ten biznes ciągle zarabia.
Sposoby manipulacji
To jest wielki temat morze, rzeki, oceany. Na szczęście moje zainteresowania to również psychologia czy perswazja.. Oczywiście do sposobów „wkręcania” i „nakręcania” ludzi wykorzystywano różne techniki:
- Najwyższe stopnie: „najlepsza pożyczka”, „największa przyznawalność”…
- Wraz z premierą openpol nadeszła nowa era oszukiwania ludzi: oferowanie prezentów do pożyczek i tak oto openpol miał „10 prezentów do wyboru w tym iPad WiFi 32GB” o którym nawet mowy nie było na stronie głównej czy w regulaminie, bo po prostu nikt nie przyłożył wagi by coś takiego dodać (gwoli wyjaśnienie: nie dostałem żadnego polecenia z tym związanego, a sam niczego nie wymyślałem do kłamstw.. no może tylko front page openpolu wkleiłem na ekran ów iPada).
- Openpol również odniósł genialny sukces ze względu na nastawienie typowo biznesowe. Strona była dość „profesjonalne i stabilnie” wyglądająca. Nie jakiś z dupy wzięty FinanceForYou, gdzie layout wyprodukowałem w 3 godziny z wytycznymi durnych, jaskrawych kolorów. Po za tym więcej starania dołożony przy mailingach, ekstra utworzona strona „o nas” z wizerunkiem jakichś biznesowców z internetu.. Ludzie, to wszystko to magia manipulacji przez obrazki – ów zdjęcie zawierało nawet czarnoskórą osobę, ale wiadomo jak to w Polsce – w to by już nikt nie uwierzył że w szeregach openpol’u jest murzyn. Photoshopowa magia.
- Coś co ludzie pragną: pożyczka bez BIK/BIG/KRD. Strony zapewniały, że „nie sprawdzają w BIK”. AntyKomorniki i inne chujemuje
- Zupełnie jak prezenty: pozyczamy.com.pl i „podpisaliśmy umowy z nowymi inwestorami, mamy ich już 70!”.
- Bardziej ludzkie pożyczki: pożyczka dla rolnika, pożyczka na sprzęt, pożyczka na wakacje.. przekonywanie ludzi dobrami materialnymi
- i wiele innych, nic z oferowanych rzeczy nie istniało.
Napędzanie machiny
Machina sama z siebie nie zarabiałaby, gdyby nie lista mailingowa około 10 tysięcy ludzi.. która z miesiąc temu urosła do 22 tysięcy maili! Strony chociaż przystosowane do „podstawowego SEO” na ile byłem w stanie to jednak leżały bezczynnie w internecie i normalnie generowałyby ~20-50 odwiedzin na dzień. Całą sytuacje zmieniało nadawanie mailingu przez system który napisałem. Hosting nazwy o dziwo nie rzucał się przy tam masowej i szybkiej próbie wysyłki maili jaką my staraliśmy się realizować: 100 maili co 2 minuty. Niby limit dzienny dla shared hostingu tam = 20000 maili – akurat tyle, ile mieli aktualnie w bazie jak kończyłem współpracę.
Chociaż mailingi jakoś specjalnie przekonywujące i skuteczne nie były, to jednak sprowadzały w jeden dzień między 5-10% ludzi do których to wysłano. Oczywiście potworne zwroty przy tym wszystkim towarzyszyły itd. Miałem optymalizować i jak najbardziej „udelikatnić” wysyłkę maili przez mój system i to w dodatku dzięki VPS’owi ostatnio kupionemu, jednak nie doczekałem tej chwili i możliwości. A niektórzy wysyłają takie ilości maili przez miesiąc i od razu krzyczą jakimi to spamerami nie jesteśmy. Mailingi zdarzały się przynajmniej 2 na tydzień. Najmocniej: 3 mailingi bez odstępów dniowych.
Pod koniec mojej współpracy z agencją napisałem jeszcze prosty system statystyk dla maili. Tak oto po tygodniu od wysłania mailingu wiadomość miała przynajmniej 4200 wyświetleń (a to jest przypadek tylko, jeśli zostały pobrane obrazki z zewnętrznego serwera).
Do tego wszystkiego dochodziły jeszcze ogłoszenia na różnych portalach. Produkowałem różne boksy doklejane do ofert ogłoszeniowych, miały być jak najbardziej oczojebne i skłaniać do siebie ludzi.
Sposób i szkielet działania takiej strony
Wszystkie strony typowo pożyczkowe które stworzyłem dla tej agencji: 15min.pl, antykredyt.pl, openpol.pl, financeforyou.pl mają praktycznie ten sam schemat działania. Strony z góry mają ustalone tzw. „statusy” – jest to kilka/naście zwodzących tekstów, przekonujących ludzi czytających do dalszego „sprawdzania” statusu lub ponownego składania wniosku (co wiąże się z opłatą), jest to cecha wspólna wszystkich tych stron (teksty z góry ustalone mają dążenie do odrzucenia wniosku) tak jak wymóg „zapłacenia” aby mieć szanse na otrzymanie pożyczki-widmo.
15min.pl (12 statusów, o dziwo tutaj też był pozytywny – widocznie miało to na celu zwieźć mnie)
1. Twój wniosek czeka na przekierowanie do bazy danych inwestorów. Sprawdź swój status za kilka godzin i obserwuj na bieżąco na jakim jest etapie.
2. Twój wniosek został wysłany do bazy wniosków i jest na liście oczekujących do rozpatrzenia.
3. Wniosek został zaakceptowany przez analityka, czekaj na jego weryfikację. Sprawdź na jakim jest etapie za kilka godzin.
4. Wniosek jest w trakcie weryfikacji. I czeka na rozpatrzenie.
5. Wniosek jest w trakcie weryfikacji. I czeka na rozpatrzenie.
6. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie i oczekuje na inwestora, który udzieli Ci pożyczki w wybranej przez Ciebie kwocie.
7. Twój wniosek oczekuje na inwestora. Sprawdź za kilka godzin status swojej pożyczki.
8. Twój wniosek znalazł inwestora, który jest zainteresowany finalizacją Twojej pożyczki. Sprawdź za kilka godzin jakie są jego postanowienia aby Ci jej udzielić.
9. Chęć udzielenia Ci pożyczki została potwierdzona przez inwestora jednak aby potwierdzić Twoją tożsamość prosimy o przesłanie dokumentu, który by ją określił na adres: [email protected]
10. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie przez inwestora. Jednakże aby otrzymać pożyczkę we wnioskowanej przez Ciebie kwocie prosimy abyś przesłał zaświadczenie o osiąganych dochodach z ostatnich trzech miesięcy na adres: [email protected]
11. Wniosek został rozpatrzony negatywnie mimo to inwestor daje Ci szanse otrzymania pożyczki. Zmień kwotę na mniejszą lub rozłóż kwotę pożyczki na większą ilość rat.
Aż ostatecznie:
12: Wniosek został rozpatrzony negatywnie. Inwestor nie może podjąć ryzyka finansowego. Dziękujemy.
Zdarzyli się ludzie, którzy sprawdzili status swojego wniosku nawet.. 16 razy mimo 12 statusów!
A 15min.pl działa w taki sposób: Osoba wchodzi na stronę, wypełnia interesujący ją formularz pożyczkowy, po wypełnieniu wyświetla się „szansa” otrzymania pożyczki przez obliczenia jakimś prostym wzorem. Jeśli jest dostatecznie duża: dodatkowo pojawia się numer telefonu pod który trzeba zadzwonić by złożyć wniosek. Z tego co pamiętam koszt rozmowy to gdzieś 7zł/min. Koleżanka z piętra wyżej wypytuje ludzi w wolnym tempie o dane personalne itd, wklepuje do formularza, formularz zapisuje się do bazy, osoba dostaje maila o złożeniu wniosku. Składanie takiego formularza to przynajmniej 6minut = ~42zł. Nie raz zdarzyło się, że ludziom urywała się rozmowa (bo pewnie pieniędzy brakło).
Status swojego wniosku sprawdza się na stronie internetowej podając swój PESEL albo NIP (ta sama kolumna w bazie). Oczywiście jeśli wniosek znalazł się w bazie.. to osoba proszona jest o wysłanie sms’a aby dokończyć proces weryfikacji. Wtedy następuje wybranie odpowiedniego statusu i wyświetlenie osobie.
AntyKREDYT.pl (7 statusów)
1. Wniosek został pozytywnie wprowadzony do systemu. Sprawdź za kilka godzin na jakim jest etapie.
2. Twój wniosek został przesłany do Biura Analiz Wniosków. Sprawdź za kilka godzin jaka jest odpowiedź w sprawie udzielenia Ci pożyczki.
3. Trwa weryfikacja informacji zawartych we wniosku. Sprawdź status Twojego wniosku za kilka godzin, bo szanse na pozytywne rozpatrzenie wzrosły.
4. Nadal trwa weryfikacja wniosku, uzbrój się w cierpliwość i sprawdź na jakim etapie jest Twój wniosek za kilka godzin.
5. Twój wniosek został zweryfikowany pozytywnie. Jednakże kwota o jaką wnioskujesz musi zostać sfinalizowana przez prywatnego inwestora. Sprawdź za chwilę, czy osoba chętna udzielenia Ci pożyczki się znalazła.
6. Trwa wyszukiwanie inwestora dla Twojej pożyczki. Sprawdź za kilka godzin czy się znalazł i jakie są jego postanowienia i jaka jest odpowiedź!
7. Wniosek niestety, ale został rozpatrzony negatywnie. Nie znaleziono inwestora na sfinalizowanie Twojej pożyczki.
Antykredyt to już wyższa technika. Do wyboru miał 12 typów pożyczek przez pięknie poruszający się slider na stronie głównej, którego obsługi i tak większość ludzi nie ogarniała (większość ludzi klikała na ogólny link na górze strony). Pożyczki niczym zupełnie się nie różniły, był to ten sam formularz, raptem w ostatnim kroku było jakieś inne pytanie w stylu „na co przeznaczysz pieniądze”, albo „od kiedy masz problemy z finansami”..
Po wysłaniu wniosku należało go następnie zweryfikować (SMS lub przelew). A potem tylko sprawdzać i czytać sobie kolejne statusy. Koniec
A jednak nie koniec: jeszcze jedna szczególna rzecz mi utkwiła w pamięci. Ja chciałem wysyłać ludziom z przelewu maila ze statusem (łatwiejsze to niż bawić się w różne linki / przelewy nie dzieją się w czasie rzeczywistym jak SMSy – jest inny sposób działania tych płatności stąd inny sposób sprawdzania statusu). Szefcio zwiódł mnie, że tak nie można robić bo ludzie zapamiętają, skopiują gdzieś.. Należało im wysłać jednorazowy link do sprawdzenia statusu ich wniosku. Potem link umierał.
openpol.pl (2 statusy)
1. Wniosek został przyjęty do systemu. Zostanie teraz zweryfikowany przez analityka grupy niezależnych inwestorów. Spodziewaj się odpowiedzi za około 30minut. Życzymy pozytywnego rozpatrzenia.
2. Wniosek został rozpatrzony negatywnie bez ponownego rozpatrzenia. Analitycy grupy niezależnych inwestorów radzą spróbować złożyć ponownie wniosek, gdy poprawi się twoja płynność finansowa.
Openpol to pseudo firmowa strona zrzeszająca pseudo-istniejących inwestorów. Cała zasada to wybębnienie 30zł za SMS’a aby móc złożyć wniosek. Dla strony napisałem również moderowane forum (na pozyczamy.com.pl też takie było) z możliwością odpowiedzi na pytanie na stronie lub przez maila, ewentualnie ukrycie/ignorowanie postu. Przeróżne posty trafiały się przez ludzi. Jak na pożyczamy: obelgi i wyzwiska.. czemu się tu dziwić. Ludzie też nie świecili inteligencją: bardzo dużo ortografów i pytań o podstawowe rzeczy zawarte na stronie.
FinanceForYou.pl (4 statusy)
1. Wniosek został przesłany do Biura Weryfikacji i czeka na swoją kolej do rozpatrzenia przez analityka finance for you. Prosimy sprawdź za kilka godzin czy został rozpatrzony. Dziękujemy.
2. Wniosek oczekuje na rozpatrzenie. Sprawdź na jakim jest etapie za około godziny, wtedy powinno być już wiadomo czy uzyskasz pożyczkę.
3. Twój wniosek jest w trakcie weryfikacji. Status wniosku: oczekujący na przyznanie. Sprawdź czy otrzymałeś pożyczkę!
4. Wniosek został rozpatrzony negatywnie. Prawdopodobnie nie masz wystarczającej zdolności finansowej, spróbuj wypełnić wniosek jeszcze raz zmniejszając kwotę lub zwiększając ilość rat. W przeciwnym wypadku otrzymanie pożyczki będzie niemożliwe.
Jest to kopia openpolu tylko pod zmienioną szatą graficzną.
Odmianą jest wyszukiwacz.com.pl
Strona w LOSOWY sposób generuje wyniki pseudo wyszukiwania najlepszej oferty pożyczkowej. Oczywiście głownie kieruje na „nasze” strony. Jedyne warunki jakie są sprawdzane przed losowaniem, to czy w ciągu tygodnia nie było identycznego losowania (głupio jeśli w ciągu 5 minut się nagle wynik całkowicie się zmienił), czy przypadkiem ktoś nie szuka kredytu hipotecznego (wtedy zupełnie „promowane” serwisy są pomijane) no i czy nie są to kwoty ponad 200 000zł (ogromne kwoty z pewnością nie dotyczące „naszych” stron). Wyniki to po prostu logo z odniesieniem do formularza. Totalny spontan, tabela z informacjami tych stron zawiera tylko 5 kolumn: Nazwa strony, nazwa pliku loga, URL do formularza, typ strony (hipoteka albo reszta), ostatecznie czy jest to „nasza” strona – „promowana”.
Ostatnia: PoradaPsychologa.pl
To już w ogóle jest niesamowita rzecz. Szefowa zechciała postawić stronę, która będzie „pomagała” ludziom w ciężkich problemach przez domniemaną rozmowę z psychologiem. Zobaczcie ofert na tej stronie. Zasada działania: zamawiasz pomoc.. śmieszne, muszę zapłacić 30zł, aby móc się wyżalić przez e-mail. No kurwa czemu na jakieś forum nie pójdę potruć ludziom swoje żale, lol! No ale tego się nie czepiam już. Nie na temat.
Ile ten brudny biznes zarabia
15min.pl
Około 2 miesiące temu wystartowała strona. Zgromadziła około 270 wniosków przez ten czas. Wypełnienie pełnego wniosku to przynajmniej 6 minut rozmowy z konsultantką przez telefon. Z tego co się orientuje, ów telefon zabiera około 7zł/min, operator przy tym potrąca chyba 50%.
6 minut * 3,5zł = 21zł 21zł * 270 = 5670zł 5670zł / 2 miesiące = 2835zł dochodu netto na miesiąc. Dodać jeszcze należy SMSy za sprawdzenie statusu wniosku: SMS za 6zł, DotPay zdziera 50% = 3zł Przez 2 miesiące było około 450 sprawdzeń. 450 * 3 zł = 1350zł 1350zł / 2 miesiace = dodatkowe 675zł
Przy czym odchylenie prowizyjne itp. może być bardzo różne. Strona może i 4000zł zarabia przez sam telefon na miesiąc przez to – nie wiem dokładnie. Po obliczeniach urosła całkiem fajna sumka: gwarantowane ponad 3000zł – a przy stronie nic nie trzeba robić, wystarczy zapychać ludziom skrzynkę mailową, a na prowadzenie firmy też powinno wystarczyć.
AntyKREDYT.pl
Tutaj już bardziej pomyślałem, przy AntyKredycie napisałem log przelewów i wpłat od ludzi. (Każda kolejna strona była robiona na bazie poprzedniej, nie miałem czasu uaktualniać starszych projektów, a bardzo chciałem).
Jak napisałem wyżej: strona zarobiła przez miesiąc ponad 4000zł.
openpol.pl
20 dni życia strony: ~90 wniosków. Czyli na miesiąc wychodzi gdzieś 140 wniosków za SMS 30zł. Dodatkowo sprawdzanie statusów i tak oto log wpłat nabił ~140 operacji na 2/3 miesiąca.
3/2 * 140 = 210 operacji średnio na miesiąc 210 wpłat * ~15zł po zjedzeniu DotPaya = 3150zł
Ładne sumy, nie?
FinanceForYou.pl
To najmłodsze dziecko tego interesu. Wypuszczone praktycznie na koniec mojej współpracy z agencją – za mało danych by statystykę stworzyć. Nie przewiduję zarobku większego niż 2000zł na miesiąc bo strona jest po prostu paskudnie słaba.
PoradaPsychologa.pl
Nie mam pojęcia. Strona chociaż ukończona nie miała startupu. Wątpię by wciągu kwartału się jakikolwiek naiwniak złapał na taką ofertę.
Wyszukiwacz.com.pl
Brak zarobku po za…:
Google AdSense
Pod koniec lipca zainteresowaliśmy się możliwością wstawienia reklamy z Google AdSense na jedną ze stron: AntyKREDYT. Akurat trafiło się to w dniu mailingu i co mnie cholernie zaskoczyło.. w ciągu jednego dnia tak durna strona potrafiła nawet 50Euro zarobić na samej reklamie Google. Wiem, że temat pożyczek i pieniędzy jest dość drogi w reklamowaniu, ale żeby takie kwoty.. i jeszcze tak chętnie ludzie klikali..?! Ja przez ponad 5 lat uzbierałem ledwo 28Euro z pomocą THG czy bloga klasowego.. (no cóż, zawsze coś ;-) ).
W sierpniu udało się nabić ponad 300Euro z pomocą wszystkich moich stron a do tego kasaszybka.pl i pozyczamy.com.pl doszło. A z pewnością dałoby radę jeszcze więcej. To już ponad 1 000zł – dla niektórych zwykła wypłata.
Po za tym w regulaminie AdSense jest punkt o zakazie chwalenia się zarobkami – tak więc już milczę.
Podsumowany zarobek:
Ponad 11 tysięcy złotych miesięcznie! Wynik jest jeszcze zaniżony. W firmie pracują 2 osoby + 1 na psim stanowisku (+ ja dotychczas też na psim stanowisku). Nie zapominajmy, że to agencja reklamy i tutaj też kilka zleceń się zdarzyło.
Koniec spowiedzi
Nie jestem jakimś chamem i nie próbuję ludziom robić na złość, ale chyba oboje się zgodzimy, że skurwysyństwo trzeba tępić? Oczywiście sam nie jestem święty, wiem.. ale zacząłem się sprzeciwiać temu. Jeśli masz jakichś znajomych, znasz kogoś kto pakuje się w takie pożyczki.. proszę: przekaż tej osobie tą treść, aby uświadomić jak najwięcej ludzi. Długie, nudne czytanie, ale warto wiedzieć.
Tagi: Bank, inter-pol.net, Ludzie, Manipulacja, Naiwność, Oszust, Perswazja, Pieniądze, Pożyczka
Wreszcie ktoś tu opisał całą prawdę, i może się ludzie obudzą, fakt też dałem się nabrać
Ciężko ludzi obudzić, a mój przekaz słabo się niesie.
Najłatwiej udziela się dobrych rad. Każdy wie że długi trzeba spłacić a wierzyciele nie chcą czekać aż przyjdzie ich kolejka. Praca bardzo chętnie tylko ją dostać. Najnowsza oferta z mojego miasta – firma ochroniarska zatrudni za 4 zł/godz. brutto bez względu na porę Wymagane 240 godzin pracy. Dojazd ok. 25 min. i dojście w pola na odludzie ok. 20 min. Nie polecam restrukturyzacji bo nieco zmniejsza raty ale wydłuża termin i zwiększa zadłużenie. Absolutnie nie polecam żadnych „firm pożyczkowych” typu „Kasa Ani”, „Geldoria Finance” itp. napewno nikt tam jeszcze pozyczki nie dostał. Sm-sy od 6 zł do 30.50 zł, ani takich „zadzwoń na 708… ” cena 1 minuty 7.69 zł. Rachunek przyjdzie zabójczy a firma napewno się nie odezwie.
[…] realiach pożyczek internetowych na moim blogu trochę ludzi mi się tutaj przypałętało, znalazł się nawet czytelnik który rozesłał po […]
[…] wziąć pożyczkę na Twoje dane (a raczej sprzedać Twoje dane lichwiarzom, bo z doświadczenia wątpię bym jakąkolwiek pożyczkę otrzymał). Niektórym jednak może zależeć na tym numerze, a ja (albo jakaś znajoma Ci osoba) mogę […]
DOBRZE ,ŻE TO NAPISAŁEŚ ,GRTULUJĘ ODWAGI!!!
LUDZIE NAIWNIE MYŚLĄ ,TONĄCY BRZYTWY SIĘ I CHWYTA, ALE TRZEBA JESZCZE MYŚLEĆ. KOLEJNĄ POŻYCZKĄ SIĘ DOBIJAJĄ, WARTO SIĘ ODDŁUŻYĆ I NAUCZYĆ EDUKACJI FINANSOWEJ- TEGO NAM BRAK.
PROWADZĘ FIRMĘ FINANSOWĄ I DUŻO LUDZI DO MNIE TRAFIA OSZUKANYCH , LUB TAKICH CO WIERZYLI W COŚ????
STRACILI WIĘCEJ NIŻ MIELI!!! A MOŻNA BYŁO POMÓC.
POZDRAWIAM.
Proszę o informację jak Pan może pomóc zadłużonym. Proszę o adre e-mail to napiszę więcej.
Dzieki za prawde ,ale niestety dałam juz sie nabrac wczesniej na kilka smsow ;// Popieram Cie publikuj dalej niech oszusci odpowiedza kanalie jedne ;) pozdro
Dzięki, dzięki, dzięki za wspaniałą informację. Próbowałam parę razy. Były jeszcze informacje „Nasz doradca skontaktuje się z Tobą” ale oczywiście nie skontaktował się. Do grupy takich oszustów należą wszystkie „firmy pożyczkowe” które każą do siebie dzwonić na n-ry 70.. . Nie wiem co sądzić o „Good-Cash”, NBD -Money, Geldoria Finance, Kasa Ani (najtaniej bo sms kosztuje tylko ok. 6 zł), itp, itd. Czy wszystkie takie firmy są oszukańcze? Jest jakaś uczciwa firma pożyczkowa. Dajcie znać.
Nie znam żadnej wiarygodnej firmy nie licząc banków. Nie zajmuję się już roztrząsaniem tej tematyki, bo niewiele to zmienia.
Swięta prawda…..Niewiele to zmienia bo ludzie których strzeliła załamka przestają myśleć i i tak wpieprzają się w co raz to nowe gówno.
jedyna rada:
zacząć myśleć,planować wydatki,wziąć dodatkową robotę jeśli się da,pokalkulować,zwrócić uwagę co jest w życiu konieczne a co nie i z czego można zrezygnowa a na czym się skupić.
Udało mi się spłacić około 40 tysięcy w taki sposób.Kilka długich,ciężkich lat,ale się udało!Mogę podpowiedzieć innym,którzy mają długi( nieodpłatnie! :) )jak można o własnych siłach się podnieść nie dając zarobić takim kurwiesynom jak opisał w końcu powyżej porządny człowiek.
Ludzie!Weźcie się w garść i zacznijcie myśleć,walczyć…
Najprościej pożyczyć i duże zobowiązania zamienić na mniejsze na dłuższy okres….ale to chcą wam wmówić oszuści!
Tylko myśleni i walka wyprowadzi was na prostą.
A więc głowa do góry.ja też kiedyś byłem załamany i miałem dość życia,wiata…
Długów się prawie pozbyłem,mam kochane dzieciaki,dla których warto zrobić wszystko i widzieć ich radość.Wpieprzając się w większe kłopoty jakie życie bym im zapewnił?Jaką przyszłość?Na pewno nie lepszą niż moja przeszłość.
Odwagi!
Wszystkim może się udać.
Andrzej.
najprawdziwsza prawda.pozabankowe kredyty i chwilówki wpędzają ludzi w nędzę.wiem coś o tym bo sama wpieprzyłam się w to szambo i teraz mam kłopoty.oni się nie patyczkują za każdego esemesa biorą 25zł a za monit 150 lub więcej zależy jaka firma.przyjeżdżają też do domu trzeba im zapłacić 200 lub 500 zł za dojazd .na końcu cię podsumują i z kwoty 600zł. robi się 3000 i jeszcze będą zastraszać .lepiej z głodu gryżć kamienie niż wziąć 1 chwilówkę.ludzie powinni dążyć do tego aby te kurewskie firmy pozamykać.
Trafiłam na tę stronkę przypadkiem, szukając odpowiedzi na pytanie: czy po paru sprawdzianach statusu wniosku (za 24 lub ponad 30zł, a nie 7, jak pisze autor bloga), udało się komukolwiek uzyskać jakąkolwiek pożyczkę. Jeżeli nie, zgadzam się z autorem tekstu, że jest to wyłudzenie, a jeżeli jest to wyłudzenie pieniędzy, to podlega zgłoszeniu do prokuratury. Zorganizujmy się jakoś, tak jak „frankowicze”.
Wiesz, że nigdy nie trafiłem na Twoją stronę… Aż nie wiem co powiedzieć. Po prostu mnie zatkało. Przy następnych tekstach jeśli będą publikowane o tym będę dawał linki do Ciebie żeby więcej ludzi to czytało.
Od razu Cię polubiłem za chęć tępienia i piętnowania oszustów :) Swój chłop :)
Michael Straus z [wymoderowano]
[…] na haczyk fikcyjnej pożyczki. Były pracownik firmy parającej się takimi oszustwami (zobacz wpis Realia pożyczek w internecie na blogu Dexterxx) pokazał jak wygląda to "od kuchni". Uwaga – to lektura tylko […]
[…] na dziś. Sprawdź sobie jeszcze inne moje artykuły gdzie wytykam wałki ludzi i firm: Realia pożyczek w internecie a może raporty VIN AutoBaza liczyliście, że wam odpuszczę? Mam wysokie podstawy twierdzić, […]