Udało mi się dzisiaj doszukać nazwy pewnego zaburzenia psychicznego / fobii społecznej, która również mnie dotyka – to niemoc w oddaniu moczu w przypadku braku pełnej dyskrecji, komfortu czy ciszy. Brzmi śmiesznie? Śmieszne nie jest. Nazywa się to Parurozą (Paruresis) i o dziwo jest całkiem sporo w necie o tym.
Niegdyś myślałem, że to naprawdę drobny przypadek dotykający niewielki promil populacji. Sam z tym problemem borykam się od kilku lat – ciężko mi określić dokładny okres, ale przynajmniej dwa lata to już będą. Czym zostało to spowodowane? Nie mam pojęcia, musiałbym wybrać się na hipnoterapię, aby spróbować odkopać coś z mózgu, co wywołało ten stan.